Ciąża

Dziennik: 9 miesięcy ciąży

Pin
Send
Share
Send

9 miesiąc - "Linia wykończeniowa"

03 marca 2008 (poniedziałek)

12.34. Dzisiaj wstałem bardzo wcześnie. Poszedłem do szpitala, przekazałem kolejną porcję krwi i poszedłem do recepcji. Wszystko idzie zgodnie z planem, a nawet nie pisze nic specjalnego. Doktor trochę się zbeształ, bo od ostatniego odbioru wpisano tylko 200 gramów. Podejrzewam mnie o dietę. Po części ma rację: na diecie, oczywiście, nie siedziałem, ale ograniczyłem się trochę w ilości, ponieważ wcześniej dowiedziałem się, że przekroczyłem normę o cały kilogram.

04 marca 2008 (wtorek)

20.16. Dzisiaj pojechali z Julią do Centrum Maternity and Childhood po raz pierwszy, aby zająć się swoim dzieckiem. Dzisiejsze dwie godziny poświęcono całkowicie karmieniu piersią. Okazuje się, że istnieje wiele subtelności. Warto zauważyć, że szkolenie prowadzi pediatra, do którego chcę dołączyć po urodzeniu dziecka. Jest płatnym lekarzem, ale mówią bardzo dobrze. Właśnie ją spotkałem wczoraj. Warto - 20 000 rocznie. Jeśli pozwalają na to finanse, będziemy to obserwować. Chcę dziś porozmawiać z Saszą na ten temat. Po lekcjach poszliśmy trochę, poszliśmy do kilku aptek, żeby zapytać o cenę. Kupiłem różnego rodzaju rzeczy (klocki piersiowe, krem, pieluchy, serwetki itp.) Na 1500. Zacznę zbierać "skrzynkę alarmową".

05 marca 2008 (środa)

19.19. Wiosna ... topi śnieg, a liczne psie gówno, prezerwatywy, papiery i inne śmieci, cierpliwie nagromadzone przez całą zimę, wychodzą na powierzchnię. Ale pomimo tego rodzaju świń na ulicach, pomimo tego, że wracasz do domu na kolanach (i jeszcze wyżej), splamiony błotem, wciąż czujesz się szczęśliwy. Wiosna wciąż jest ...

Dzisiaj dzień okazał się wybredny, ale produktywny. Rano poszliśmy z Sashą do szpitala, podpisaliśmy kontrakt na poród. Dali 19 000 rubli. Cyna. Administrator powiedział, że niemal od jutra zatwierdzono nowy cennik. Teraz opłacone narodziny kosztują 29 000. Horror! Okazuje się, że mieliśmy szczęście, że udało nam się zapłacić po starej cenie. Można oczywiście wydać ogólny certyfikat, ale zdecydowaliśmy się zabezpieczyć. Dzięki płatnym porodom oczekuję większego udziału i uwagi ze strony całego personelu medycznego, aw tym przypadku sam wybieram lekarza, a nie "do którego Bóg wyśle".

Wiele poszedłem dziś w centrum, kilka nowych rzeczy wypełniło moją "niespokojną walizkę". Potem poszedłem pieszo do domu, szybko zjadłem i pobiegłem na trening. Chociaż o "bieganiu" byłem podekscytowany. Chcę stracić panowanie nad sobą, sapiąc jak lokomotywa parowa.Straszny. Po prostu nie mogę już chodzić fizycznie szybko. Patrzę na moje "siostry na szczęście" i chcę płakać - niedźwiedzie i te są bardziej zgrabne, my też jedziemy jak ... jak hipopotamy. Nic, nic, niewiele więcej pozostaje.

06 marca 2008 (czwartek)

23.07. Właśnie wróciłem z kawiarni. Spotkali się ze starą firmą - Zhenya, Katya, Fedor i ja. Już sto lat w takiej strukturze się nie gromadziło. Siedzieliśmy cicho, pijąc herbatki ziołowe: Katya i ja jesteśmy w ciąży, a Zheka i Fedor jeżdżą. Tutaj są tu wszyscy nieproszeni.

09 marca 2008 (niedziela)

21.58. Znudzony jak Bobik, mam nadzieję strawić sen przed snem))). Właśnie wróciliśmy z daczy. Chodziliśmy z przyjaciółmi, aby oddychać powietrzem, smażyć szaszłyki i parę w wannie. To prawda, że ​​tylko mężczyźni byli szybcy, ponieważ wszystkie trzy obecne kobiety są w pozycji. Byliśmy, siostra Julia z mężem i Romka z Ilonką. Wdychać tlen, tracić sen.

11 marca 2008 r. (Wtorek)

13.19. W zeszły piątek nie udało się podsumować 36. tygodnia, więc robię to teraz. Tak, mamy już 36 tygodni i weszliśmy w okres "terminowej dostawy". Oczywiście, jestem pewien, że osiągnę 40 tygodni, ale jeśli to się dzieje teraz, to nie ma w tym nic złego. Zarówno ja, jak i dziecko jesteśmy gotowi na to wydarzenie.Rusłan waży 2700 gramów, a jego długość wynosi około 46-47 cm. To musi być teraz, grube pulchne policzki, a on sam w znacznym stopniu „popuhlel”. Przygotowuje się do "wyjścia w światłość". W ciągu najbliższych 2-3 tygodni muszę opuścić żołądek, co będzie dowodem wczesnego porodu. Teraz każdego ranka krytycznie oceniam w lustrze rozmiar i pozycję mojego "brzucha". I jest po prostu świetne ...

12 marca 2008 (środa)

19.35. Dzisiaj poważnie zdenerwowany po udaniu się na inną wizytę u lekarza. Biochemia krwi wykazała, że ​​miałem trzykrotny spadek wskaźnika krzepliwości krwi i był niebezpiecznie niski. Alexandra Georgievna, nie ważne jak bardzo się starała, nie mogła ukryć troski. Jak sama powiedziała, wyniki analiz są po prostu "nienormalne". Pilnie wzięła moją krew do drugiej analizy i, dzięki Bogu, był jakiś błąd. Na każdego strażaka w poniedziałek napisała mi dodatkowe badania krwi, więc pójdę. Ale zdążyłem się dzisiaj denerwować, tak jak powinienem.

15 marca 2008 (sobota)

15.22. Oczyściła się w domu, obmyła wszystkie dziecięce ubrania, siedziałem przy komputerze. Ksyusha pracuje na korytarzu, rysuje długo cierpiący wiśniowy kwiat. Teraz kolory i opcje wykończenia.Co nowego w ciągu ostatnich kilku dni? Nic. Jestem smutny. Nie ma absolutnie nic do zrobienia, więc dręczy mnie bezczynność. Leżąc, jestem obecnie tu lista skompilowany i stopniowo wdrożyć go - zdjęcia ostatecznie wydrukowany w ubiegłym roku, aby zrozumieć album i podpisany dokument jest analizowany, osaczony w folderach i sporządzenie rejestru (nie stracić), w pełni nabyli wszystko w liście do " alarm walizka „dziś chcę mieć spakować wszystkie rzeczy w workach i umieścić” alarmujący walizkę „w obszarze przed najcenniejsze dzień. Umyłem też wszystkie dziecięce ubrania, teraz teoretycznie można byłoby je prasować, ale chcę, żeby Sasha to zrobił. I nie dlatego, że jest to dla mnie trudne lub lenistwo, ale dla Sashy, aby jak najszybciej uświadomić sobie, jakie zmiany nadchodzą w naszej rodzinie. Wczoraj pomógł mi powiesić dziecięce kapcie i czepki, a ja zobaczyłem, jak zmienia się jego twarz, gdy wziął te maleńkie drobiazgi. Powiedział, że nadal nie wierzy, że jego syn wkrótce tu będzie. Tak, soma i ja jakoś ... niejasno i niespokojnie. Myślę, że wspólne wysiłki i opłaty dziecka pomogą nam szybko zrealizować ten fakt. Zaskoczenie nie było)))

W tym tygodniu odwiedził Marinkę.Yaroslav był jeszcze trochę dorosły, dość duży, ten bezczelny, zabawny.

16.20. A więc 37 tydzień ciąży dobiega końca. Dziecko powinno ważyć już 2900 gramów, a jego wzrost może osiągnąć 48-49 cm. Zgadzam się z Ruslanem w dniu urodzin. Mówię mu, że 7 kwietnia jest idealnym dniem na urodziny))). Mam nadzieję, że nie ma nic przeciwko. Opracowałem już optymalny scenariusz: byłoby wspaniale, gdyby walki rozpoczęły się rano, o dziewiątej lub dziesiątej. Wtedy byłbym wkurzony i pełen siły, pewnego dnia przeżyliśmy, a wieczorem do dziesiątej spotkaliśmy się z nim. W takim przypadku będę w odpowiedniej formie, a personel medyczny nie zasypi. Cóż, tak to się skończy.

17 marca 2008 (poniedziałek)

09.16. Nie ma nic bardziej nieprzyjemnego niż oddanie krwi z palca. To boli, cholera. Dziś rano w centrum okołoporodowym. Krew już zamieniła się w ścięcie, teraz siedzę w kolejce, by wydobyć krew z żyły. Jesteśmy tutaj bardzo dużo, więc będziemy musieli poczekać. A ty chcesz jeść tak dużo ... Wziąłem ze sobą kanapki, aby natychmiast po pobraniu krwi można było żuć, inaczej nie. A syn też jest głodny, kopie i wyraża niezadowolenie.

Wczoraj poszłam z rodzicami Sashy do sklepów dziecięcych.Chcieli kupić łóżeczko, a my nie odmówiliśmy. Wybierz łóżko, sypialnia zestaw (materac, koc, poduszka, falbany) oraz dwa komplety pościeli. Jestem zachwycony! Wszystko jest takie piękne ... Zaledwie wczoraj Pushkarev przyniósł nam wózek - trochę używany, ale w doskonałym stanie. Dali nam go do tymczasowego użytku, ponieważ za rok mają nadzieję na wyprodukowanie drugiego dziecka. Wózek jest naprawdę dobry, z wszystkimi możliwymi do wyobrażenia i niepojętymi funkcjami. Prawda jest trudna, ale myślę, że to nie jest straszne (jestem silną kobietą)))). Teraz mamy wszystko przygotowane na pojawienie się Ruslana.

18 marca 2008 r. (Wtorek)

14.42. To niemożliwe! Teraz jestem pełnoprawnym obywatelem Federacji Rosyjskiej o stałej rejestracji przebywania w paszporcie, a to jeszcze jakoś podludzi sobie znać bez tej matrycy - nie wydawać kredytowej lub ubezpieczenia normalnie ... w ogóle „Granice” był. Wczoraj, w końcu, przez wszystkie prawdy i oszustów, zrobiliśmy to. Tracę swoje miejsce w naszym mieszkaniu. I jeszcze dzisiaj dostałem nowe prawo jazdy z nowym nazwiskiem. Tutaj również nie było prawdy, bez ekscesów (ale już do tego przywykłem). Okazuje się, że nie masz karty kierowcy, który jest wystawiony na policję ruchu podczas początkowych uzyskania praw i prawo, aby go zastąpić, też jest bardzo istotne.Mamy już wysłany wniosek do zapisu Buriacji w odzyskaniu karty feralnego, ale Sasza był w stanie jakoś negocjować i zamiast certyfikatu karty prokanaet obecności oznaczyć policji drogowej. !!! KAŻDY, NIGDY NIE ZOSTAWIAJ I NIGDY NIE OPUSZCZAJ ŻADNYCH DOKUMENTÓW Z NIEBIESKIMI DRUKAMI !!! Nawet jeśli wydają się przestarzałe lub niepotrzebne. W tym biurokratycznym świecie bez nitki marnego papieru możesz mieć mnóstwo problemów!

19 marca 2008 (środa)

14.22. Dzisiaj znów byłem z lekarzem, tym razem był inny regularny odbiór. Wszystko w porządku. Lekarz ponownie obliczył datę urodzenia, koncentrując się na 6-9 kwietnia. Dała mi już w ciąży kartę ze wszystkimi testami i badaniami na wypadek, gdy myślę o porodzie wcześniej. Następne spotkanie zaplanowano na najbliższy piątek. Teraz przez 10 dni jestem wolny od szpitala.

23 marca 2008 (niedziela)

23.40. Cóż, oto kolejny tydzień dobiegł końca. Dla mnie teraz nie ma znaczenia, czy jest dziś niedziela, czy poniedziałek. Teraz każdy dzień jest dniem wolnym ... Nie byłem w biurze już od dwóch tygodni. Chociaż drugi dzień w niewielkim stopniu przyczynił się do rozwoju ich firmy - napisali małe materiały reklamowe do naszych reklam, z Zheka na ICQ rozmawialiśmy na ten temat.

Dzisiaj kończy się 38 tydzień ciąży. Co można powiedzieć na ten temat? Prawie nic nowego. Tak - ja przybierały na wadze (przez moje obliczenia powinny być do 3000 - 3100 gramów), tak - nieco wzrosła (50-51 cm), ale mogę się mylić mocno na tym wyniku. Teraz znam dokładne parametry dziecka dopiero po porodzie. I nie są daleko. Wydaje mi się, że mój żołądek zaczął spadać.

Teraz prawdopodobnie najlepszy czas na spokojną ocenę etapu mojego życia zwanego "ciążą". Nieco więcej i nowe wrażenia z narodzin dziecka sprawią, że zapomnę ostatnich 9 miesięcy. Ciąża doszła do logicznego wniosku. To był naprawdę niesamowity okres życia - moje ciało się zmieniło, zmieniły się moje nastawienie ... wraz z nowym życiem we mnie, moje własne życie się zmieniło. W ciągu ostatnich 9 miesięcy doświadczyłem zarówno negatywnych, jak i pozytywnych emocji, ale podstawowym uczuciem, które istnieje we mnie, jest wciąż uczucie szczęścia.

Teraz spróbuj zapamiętać najbardziej przyjemnych chwil ciąży ... Wśród najbardziej znanych jest prawdopodobnie dwa paski na teście - pamiętaj, że freak out gdy Zamknęłam oczy, a potem otworzył je stwierdzili, że nie ma jeszcze dwa paski.Ekscytująca chwila jest również przesłaniem radosnej nowiny dla Sashy, a następnie dla rodziców. Mój drugi ekran UZS również mi się podoba, kiedy nie widziałem monitora, ale zobaczyłem twarz Sashino. I, oczywiście, kiedy po raz pierwszy poczułem, że dziecko się pcha, a później to widziałem.

W uczciwości warto zwrócić uwagę na aspekty negatywne - to przede wszystkim lęk przed dzieckiem, którego doświadczyłem w obfitości już na samym początku ciąży. Tak mało jest przyjemnie w bezsenności, którą cierpiałem gdzieś w szóstym miesiącu. W tym samym okresie dręczyły mnie okropne bóle z tyłu. Ale wszystko to wydaje się już tak odległe i płytkie w porównaniu z cudem, który żyje we mnie. A teraz rozciąga się, wystawiając obcasy, a dla mnie jest to prawdziwe szczęście.

Poród

25 marca 2008 r. (Wtorek)

5.59. Wydaje się, że wody odeszła ode mnie. Czy to się naprawdę zaczęło? Ale nie ma walk ... Woda niewiele pozostawiła, ale z pewnością była to woda. Na wszelki wypadek wziąłem prysznic, teraz nie wiem, co robić dalej. Sanka śpi, nie obudził go. Czuję się dobrze. Byłoby lepiej rozpocząć walkę, wtedy byłbym pewien. Lekarz zadzwonił jak jeszcze za wcześnie ... Aby położyć się spać dalej? Zastanawiam się, czy będę spać? Ale najwyraźniej musisz spróbować, nie spiesz się po pokoju z notatnikiem w ręku.

7.07. Zasnąć i nie działa. Okłamany godzinę, spotkał świt. I kosztem walk, nadal nie rozumiem.Wydaje się ciągnąć za podbrzuszem, ale nie odczuwam ostrych bólów skurczowych.

7.54. Wygląda na to, że dzień będzie słoneczny. Kucam w mieszkaniu w tę iz powrotem w oczekiwaniu na walki. Dwie minuty temu naprawiłem pierwszą. Chociaż nie jestem pewien, że ta walka była, tylko raz lekko pociągnął za brzuch. Zamiast tego, woda płynęła znowu: małe porcje, ale wyraźnie czuć, pomimo ogromnych pad, że miałem na sobie.

8.16. Obudziłem się Sasha, zadzwoniłem do lekarza. Lekarz powiedział, że mogę pozostać w domu przez 2-3 godziny, jeśli ostre walki nie rozpoczną się wcześniej. Zdecydowałem, że to zrobię. Nie idę do szpitala, w domu jest spokojniej. Czuję się całkowicie spokojny. To nie jest straszne.

10.31. Sasha wysłana do pracy, umyła naczynia, odkurzyła je w domu i trochę pracowała w firmie. Kiedy pracowałem, to, co brałem do walki, całkowicie ustało. Teraz tutaj ogólnie w kompletnym zakłopotaniu. Sasha przyjdzie po mnie po półgodzinie. Chodźmy do szpitala. Jeśli walki mogą być fałszywe, wypłata wody nie jest dokładnie fałszywa. I tak bardzo chciałem tak wiele zmagań w domu! Ale z upływem wody, maksymalnie 2-3 godzin na miejsce w domu, a następnie pod nadzorem lekarza.Teraz cały okres prenatalny będzie musiał przebywać w szpitalu.

12.03. Siedzę w poczekalni, czekając na odebranie))). Tutaj jest cała kolejka do narodzin. Jestem następny. Teraz będą dekorować, sprawdzą to i wyślą do pokoju porodowego.

13.00. Jak dotąd nic dobrego. Alexandra Georgievna spojrzała na mnie i odkryła, że ​​w ogóle nie posiadam żadnego rozszerzenia szyjki macicy. I wszystkie wycieki wody i przecieki.

13.21. Przyszedł naczelny lekarz i spojrzał na mnie. To było bolesne. Rozmawiali o operacji. Szyja jest zamknięta i nie wydaje się otwierać. Teraz dadzą mi jakąś pigułkę i jeśli w ciągu dnia nie rozpocznie się poród, zabiorą mnie do Cezara. Stało się straszne ... szczególnie dla dziecka.

13.26. Boże pomoc

13.56. Aby odwrócić uwagę, kilka słów o oddziale: komora urodzenia jest dla mnie dobra. Tutaj, czysto, schludnie, widać po naprawie. W pokoju znajduje się prysznic i toaleta. Sam pokój jest mały, w środku znajduje się krzesło dostawcze. Teraz jest rozłożony i bardziej jak łóżko, ale w razie potrzeby, najwyraźniej przekształca się w fotel. Wszystko jest dobrze, ale krzyki kobiety rodzącej z sąsiedniego okręgu są przerażające. Czuję zamieszanie. Już zadzwoniłem do moich mam - moich i Sashy. Kazała mi się modlić za mnie.Aleksandra Georgievna przyniosła mi ikonę Matki Bożej na oddziale. Więc modliłem się tak dobrze, jak tylko mogłem. Teraz pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję, że szyja wreszcie się otworzy.

15.58. I walki i nie jest obecny. Tak więc nie ma działalności związanej z pracą.

17.46. Od momentu wyjścia pierwszych wód minęło już 12 godzin, walki się nie rozpoczęły. Od czasu do czasu czuję ból, ale są chaotyczne i walki są zupełnie inne.

Sasha przyjechała, przyniosła kolejną książkę Akunina z serii o Fandorinie. Mam nadzieję, że pomoże mi oderwać się od smutnych myśli. Ale wciąż jest źle.

18.35. Właśnie dostałem antybiotyk, aby zapobiec infekcjom macicy i płodu. Dwanaście godzin po wylaniu płynu owodniowego procedura ta jest obowiązkowa. Takiego ptaszka w moim życiu nie postawiono. Do tej pory oczy są ciemne, a na pół serca są zabierane. Jeśli nie urodzę do szóstej rano, zostanie wydane jeszcze jedno. Lepiej jest rodzić))).

Zadzwoniłem do mojej matki, Sashy i Nadieżdy Wasilijny. Każdy wspiera, uspokaja. Mama mówi, że kiedy ją też urodziłem, początkowo woda odeszła i dopiero po godzinie 8-9 zaczęły się walki. Oczywiście minęło mi więcej czasu, ale wciąż jest nadzieja. Nagle jest to dziedziczny sposób rodzenia.

Gdzieś w pobliżu noworodka płacze. Ten krzyk już kompresuje serce. Chcę wkrótce usłyszeć mojego syna. Panie, niech wszystko będzie dobrze.

21.00. Wciąż nie ma walk, ale temperatura wzrosła. Niski - tylko 37C. Położna powiedziała, że ​​to się dzieje.

Chcę spróbować zasnąć, nagle się okaże. Przynajmniej zdobędę siłę ... Tylko tutaj przed czym? Przed naturalnym porodem lub przed operacją? Wezmę wszystko, jeśli tylko dziecko będzie w porządku. Boże, pomóż mi ...

26 marca 2008 r

01.46. W ogóle nie mogłem spać. Najpierw postawiłem czujnik KTG, leżałem tak przez ponad godzinę. Potem włożyli mi zakraplacz. Jak powiedziała moja siostra, żeby zmiękczyć szyjkę macicy. Nawet podczas CTG walki rozpoczynały się w odstępach 8-9 minut. To boli. Ale moja siostra spojrzała na czujniki i tylko skrzywiła się. Powiedziała, że ​​miała słabe zmagania. Teraz chodzę po oddziale, ponieważ bóle są znacznie ostrzejsze.

Być może jest to ostatnia płyta - nie ma mocy, by prowadzić pamiętnik, cewnik wystaje z ramienia i to boli. Ale nic, wiedziałem, co się dzieje. Naprawdę chcę urodzić zdrowe dziecko. Mój mały synu, czekam na ciebie.

04.45. Będę Cezarem. Podpisałem już zgodę.

27 marca 2008 r. (Czwartek)

17.21. Dokonano cudu.Ten cud kłamie teraz i patrzy w oczy w różnych kierunkach. Nasze spotkanie nie było łatwe, ale było warto. Zostałem ostrzeżony i pierwsze wołanie dziecka, które usłyszałem w 6.48. Wybrałem znieczulenie zewnątrzoponowe (mam nadzieję, że zostało napisane poprawnie). I umieścić cewnik do kręgosłupa i „Odłączyć zasilanie” cała dolna część ciała. W tym samym czasie byłem w zdrowym umyśle i świadomości. Samo działanie było krótkotrwałe, ja pokazano drugie dziecko i zastrzeżono do mycia i zważono. Następnie ponownie wykazała podana waga (3100 g), i wzrost (51 cm) i przeprowadzono już dalej. Jako prosealed zostałem umieszczony na oddziale intensywnej terapii. Przez cały dzień leżały zwisające kanaliki: kropelki, dreny, mycie. Straszny. Syn dwukrotnie przyniósł karmić, ale nie działa (((. I po raz pierwszy do mnie w ogóle Sasha przyniósł. Alexander G. mu vtihushku zgromadziła z Ruslan. I wybuchnął płaczem, nie mogła na to poradzić. A Sasha, biedaczysko, zaskoczony przez mojego łzy. to było tak wzruszające. stał z Ruslan ramiona, trzymając jego drżenie rąk i jednocześnie starając się mnie uspokoić i wytrzeć łzy.

Dziś rano zostałem już przeniesiony na oddział, Rusłana natychmiast przyniosła. Teraz jest ze mną.Oczywiście, ze względu na szwy, bolesne jest dla mnie poruszanie się, ale "nie chcę nosić ciężaru". Dwa razy umyłem jego gówno, bo nakarmiłem je dziesięć ... iw ogóle jest to ręczne stworzenie. Przez cały dzień byłem kapryśny i uspokajałem się tylko wtedy, gdy wziąłem go w ramiona. On również udaje, że chce, a on zahaczy jego klatkę piersiową, sosnę o wzrok i zostanie odcięty. To niesamowite, że teraz śpi w kołysce.

Rusya jest bardzo podobna do Sashy - syna ojca. Przy okazji, Sasha przyjechała tu dzisiaj ponownie. Przynosił mi jedzenie, układał wszystkie moje rzeczy na swoich miejscach i siedział w trójkę)). Wczoraj świętował narodziny syna z całym uczciwym towarzystwem, więc dzisiaj był trochę zmięty, a także nie spał dobrze.

28 marca 2008 (piątek)

09.05. Tak, nie jest łatwo być matką. Ostatniej nocy spałem przez łącznie cztery godziny (jeśli spłaszczysz cały czas). Ale teraz Rusłan śpi ze snem sprawiedliwych i nawet się nie dusi. Pobiegłem już do UZS i zjadłem śniadanie, ale on nadal śpi. Brak reżimu))).

17.25. Dziecko śpi cały dzień. Nawet by się nakarmić, musi się obudzić. Dzisiaj przyszedł Sasha i jego rodzice. Zasadniczo moja mama zrobiła nam wiele dobrego, ale było kilka nieprzyjemnych momentów - takich jak nie tolerować w moim przemówieniu okrzyków: "Wracaj!",Ja potrwa „” No, co ty robisz!”. Dość irytujące, tyle dreszcz wszystko. Mam nadzieję, że będziemy go zarządzać.

29 marca 2008 (sobota)

10.18. Tak, wciąż muszę się uczyć i uczyć. Wczoraj Rusya spała źle, bo był po prostu zimny. Dlatego uspokoiłem się tylko na moich rękach - obok mnie było cieplej. Dobrze, że wczoraj wyjaśnił pediatra. Zawiniłem go cieplej i tej nocy dziecko spało niesamowicie. Pewnego razu obudziłem się, żeby coś zjeść. Tak, i karmić go właściwie, tylko dowiedziałem się wczoraj (ponownie, dzięki pediatry), a teraz co 3-4 godziny mój słoniątka aktywnie ssie przez 20-30 minut moją klatkę piersiową bez zatrzymywania się.

12.06. Sasha i jej matka przyszli, po prostu odeszli. Tym razem Nadieżda Wasilijewna zachowała się bardziej spokojnie. Najwyraźniej Sasha przeprowadził rozmowę polityczną. Kociak śpi. Teraz został nasycony rano: najpierw poluzować pępowinę, a po drugie, wykrwawił swoje długopisy dla bilirubiny (podejrzewaliśmy żółtaczka), po trzecie, wziął krew z nóg do chorób dziedzicznych i genetycznych (jest to obowiązkowy test wszystkie dzieci). Po tych wszystkich nieszczęściach Rusya po raz drugi pożegnała się i zasnęła.

30 marca 2008 (niedziela)

09.34. Rzeczywiście, wczoraj Rusłan miał trudny dzień.Po wszystkich tych "napadach" krwi do testów, on także otrzymał szczepionkę BCG. A poziom bilirubiny jest normalny, więc galaretka nie jest niebezpieczna.

Dzisiaj, prawdopodobnie już wyszedł. Dzisiaj przyszła moja mama. Teraz są z Nadieżdą Vasilyjewą, która posprząta nasze mieszkanie. Nieco później Sasha przywiozi ją do nas. Odpływ po obiedzie, ale najpierw musimy zobaczyć lekarzy - mnie mojego położnika-ginekologa, Ruslana - pediatrę.

Dziś wieczorem przyszło mleko, teraz już mam, prawdopodobnie, 5 rozmiar))).

Przed wypisem chciałbym powiedzieć kilka słów o szpitalu. Ogólnie jestem szczęśliwy. I, oczywiście, nie tak bardzo żałuję wydawania pieniędzy. Warto. Mam oddzielny pokój - mały, ale przytulny. Do dyspozycji Gości jest telewizor i lodówka, oddzielna łazienka. Saszka i krewni mogą odwiedzać mnie tutaj bez przeszkód i być z nami tak, jak im się podoba. Personel miodu jest bardzo uprzejmy i miły. Milczę już o Aleksandrze Georgievnie, która robi dla nas coś, czego nawet płatnicy nie są uprawnieni (na przykład Sasha została zabrana na oddział intensywnej terapii). Ogólnie jestem zadowolony ze szpitala i lekarza. Moje wcześniejsze uprzedzenia wobec szpitali, oparte na wcześniejszych doświadczeniach, zostały lekko wstrząśnięte.

15.50. Rano przyszła mama i Sasza.Mama, jak każda babcia, nie mogła oderwać oczu od wnuka. Teraz wszystko jest gotowe do rozładowania. Czekam na szczęśliwego tatę i krewnych, którzy przyjdą po nas. Trochę się martwię. Sasha w ciągu ostatnich kilku dni, też, jak wiewiórka w kole - Dom wszystkim oczyszczone, produktów zakupionych, wszelkich prac naprawczych, aby zakończyć w nagłych sytuacjach, a wczoraj dopiero po północy zebrano łóżeczku. Moje słońce ... dobrze, że je mam. A teraz mamy Rusłana razem. Teraz jesteśmy pełnoprawną rodziną.

Źródło: Nasz czytelnik Anna

Pin
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: 9 miesiąc ciąży - dziennik - Ciąża tydzień po tygodniu (Kwiecień 2024).